Plaga kontuzji w Arsenalu. Będą musieli najprawdopodobniej sprowadzić środkowego obrońcę

Plaga kontuzji w Arsenalu. Będą musieli najprawdopodobniej sprowadzić środkowego obrońcę
charnsitr / shutterstock.com
Kolejne problemy Arsenalu z linią obrony. W piątkowym meczu przegranym w Pucharze Anglii z Manchesterem United 1:3 kontuzji doznali bowiem Laurent Koscielny oraz Sokratis Papastathopoulos.
Unai Emery ma sporo powodów do zmartwień. Menedżer "Kanonierów" do końca sezonu nie będzie mógł skorzystać z Roba Holdinga oraz Hectora Bellerina. W trakcie piątkowego w starcia z "Czerwonymi Diabłami" Hiszpan był zmuszony dokonać dwóch zmian kolejnych defensorów.
Dalsza część tekstu pod wideo
Najpierw murawę opuścił Sokratis Papastathopoulos. Grek skręcił kostkę i ze łzami w oczach zszedł z boiska. Spekuluje się jednak, że jego uraz nie jest poważny. W drugiej połowie wypadł z gry drugi ze stoperów Arsenalu. Laurent Koscielny został przypadkowo kopnięty w szczękę przez Romelu Lukaku i udał się do szpitala.
- To być może jest złamanie. Mam nadzieję, ze nie, ale więcej będziemy wiedzieli po jego wizycie w szpitalu - powiedział tuż po spotkaniu Emery.
- Natomiast Sokratis czuje ból w kostce. Mam nadzieję, że niewielki. Liczę, że obie te kontuzje nie są poważne - przyznał.
- Mamy sporo poważnych urazów, jak ten ostatni Hectora Bellerina. Kontuzje mają wpływ na możliwości naszej gry - stwierdził.
Z tego powodu klub z północnej części stolicy Anglii może jeszcze przed zamknięciem styczniowego okienka sprowadzić nowego gracza do defensywy, aby skutecznie powalczyć o miejsce w pierwszej czwórce w Premier League, gwarantujące udział w Lidze Mistrzów. Wiosną "Kanonierzy" będą także rywalizowali w fazie pucharowej Ligi Europy.

Przeczytaj również