Płomienna przemowa Czesława Michniewicza przed ostatnim meczem w Legii. "Najlepsza odprawa, jakiej słuchałem"

Płomienna przemowa Czesława Michniewicza przed ostatnim meczem w Legii. "Najlepsza odprawa, jakiej słuchałem"
Rafal Oleksiewicz / PressFocus
Legia Warszawa w tym sezonie spisuje się zdecydowanie poniżej oczekiwań. Łukasz Olkowicz z "Przeglądu Sportowego" ujawnił treść odprawy, jaką do swoich zawodników skierował swego czasu Czesław Michniewicz. Miało to miejsce przed jego ostatnim meczem z Piastem Gliwice.
Szkoleniowiec, który doprowadził drużynę do mistrzostwa Polski oraz fazy grupowej Ligi Europy, pożegnał się ze stanowiskiem ze względu na fatalne wyniki w PKO Ekstraklasie. Czara goryczy przelała się po porażce z Piastem Gliwice.
Dalsza część tekstu pod wideo
Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem Michniewicz odsunął od drużyny kilku piłkarzy, którzy zdaniem szkoleniowca nie dawali z siebie stu procent. W ostatniej części "Prześwietlenia" na łamach "Przeglądu Sportowego" przytoczono jego płomienną odprawę przed meczem z Piastem.
- Warszawa kocha zwycięzców, Warszawa kocha bohaterów! Poczytajcie sobie, czym jest Warszawa, poznajcie jej historię. Mówię do nowych zawodników. Idźcie do muzeum Powstania Warszawskiego, zobaczycie kilka historycznych miejsc, zobaczycie, czym jest Warszawa. Warszawa kocha piłkarzy, Warszawa uwielbia Legię, ale Legię zwycięską. Warszawa nie kocha przegranych - mówił Michniewicz przed spotkaniem.
- Warszawa jest duża dla małych ludzi, którzy normalnie żyją. Ale jest mała dla takich jak wy, których wszyscy znają. Wasze twarze są rozpoznawalne. Nie tylko telewizja, billboardy. Was wszyscy znają - podkreślił.
- Macie tego świadomość czy nie? Wszyscy was znają i jeśli ktoś słabo zagra, to Warszawa żyje waszą grą. Wiecie, ile osób martwi się naszymi słabymi wynikami? Nie tylko my, którzy tutaj siedzimy, nie tylko nasze rodziny. To są setki tysięcy ludzi. I my zadajemy im ból swoją grą - dodał.
- Do Gliwic zabieram tych, którzy pójdą ze mną na wojnę. Bo to będzie wojna. Wszyscy mają mieć wycelowane karabiny w stronę przeciwnika, a nie w moje plecy. Tylko takich biorę. Ci, którzy celują w plecy, zostają na miejscu – zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik01 Dec 2021 · 09:41
Źródło: Przegląd Sportowy

Przeczytaj również