Podział punktów w Poznaniu. Lech nie sprostał Jagiellonii

Starcie Lecha z Jagiellonią zapowiadało się jako jedno z najciekawszych spośród wszystkich meczów 9. kolejki. I faktycznie, w pierwszych 45 minutach fani na stadionie nie mogli narzekać na nudę.

Spotkanie nie zaczęło się dobrze dla gospodarzy, którzy już w 22. minucie zostali skarceni przez dwóch piłkarzy z kadry młodzieżowej. Bida dostrzegł wybiegającego na pozycję Klimalę i posłał kapitalne, prostopadłe podanie. Napastnik "Jagi" znalazł się sam przed Van der Hartem i pewnym strzałem pokonał bramkarza.

Radość przyjezdnych nie trwała jednak długo. W 36. minucie Puchacz uderzał z rzutu wolnego, a piłkę ręką we własnym polu karnym zagrał jeden z graczy stojących w murze. Arbiter po analizie VAR zdecydował się podyktować rzut karny dla Lecha, który na gola zamienił Tomczyk.

Po zmianie stron już tak ciekawie nie było. Dość powiedzieć, że żadna z ekip nie zdołała oddać nawet celnego strzału. Ostatecznie w meczu padł remis 1:1.