Polak wspomina pracę z Maurizio Sarrim. "Otwieram drzwi, a tam jeden wielki dym"

Polak wspomina pracę z Maurizio Sarrim. "Otwieram drzwi, a tam jeden wielki dym"
Ververidis Vasilis / shutterstock.com
Igor Łasicki, który obecnie jest wypożyczony z Napoli do Wisły Płock, na łamach "Przeglądu Sportowego" opowiedział o metodach treningowych Maurizio Sarriego.
Obrońca podkreśla, że włoski szkoleniowiec miał specyficzne podejście do gry w defensywie. - Obrońca ma pilnować piłki, tylko ona ma go interesować. W ogóle nie mieliśmy zwracać uwagi, jak porusza się napastnik. Dodatkowo mieliśmy mnóstwo sposobów na rozgrywanie stałych fragmentów gry - stwierdził.
Dalsza część tekstu pod wideo
Łasicki zdradza też, że Sarri jest bardzo przesądnym trenerem. - Najbardziej zapamiętałem, że gdy zespół wygrywał, nie chciał zmieniać koloru strojów. Raz z konieczności musieliśmy zagrać w innych i nieźle się wkurzył. Miał zwyczaj, że przed spotkaniami ze słabszymi drużynami zawsze zabierał nas do hotelu. Ale gdy graliśmy z kimś mocnym, pozwalał zostać na noc w domu. Wiedział, że sami odpowiednio się zmotywujemy, mając świadomość, z kim gramy - dodał.
Włoch wcale nie kryje się ze swoją słabością do kawy i papierosów. - Przychodzę kiedyś do niego na rozmowę, otwieram drzwi, a tam jeden wielki dym. Podczas treningów stał w jednej ręce z papierosem, w drugiej z kawą. Magazynier zawsze mu przynosił tę kawę, ale przez całą dobę myślał tylko o piłce - podsumował Łasicki.
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz28 Nov 2018 · 15:19
Źródło: przegladsportowy.pl

Przeczytaj również