Polki przegrały z Azerbejdżanem. Teraz baraż o ćwierćfinał ME

Pierwszy set był kompletnie nieudany dla Polek, które były w stanie dotrzymać kroku gospodyniom tylko do stanu 7:7. Później w grę biało-czerwonych wkradł się chaos. Nasza drużyna miała problem z przyjęciem zagrywki, myliły się w ataku i popełniały mnóstwo prostych błędów. Efekt? Porażka 14:25.

Druga odsłona była bardziej wyrównana. Polki długo utrzymywały kontakt z rywalkami. Straciły go dopiero w kluczowej fazie seta - od stanu 16:17 przegrały pięć akcji z rzędu. Choć do końca seta biało-czerwone starały się jeszcze nawiązać walkę z Azerkami, to ostatecznie przegrały 21:25.

Początek trzeciego seta był obiecujący. Polki wypracowały sobie nawet małą przewagę - prowadziły już 9:6. Azerki szybko wyrównały, ale nie podłamało to naszej drużyny, która grała coraz lepiej. Było to widać na tablicy wyników - biało-czerwone wciąż miały kilka punktów przewagi. Wszystko załamało się w końcówce.

Choć Polki prowadziły 23:21, to nie zdołały wygrać seta. W ataku zaczęła się mylić Malwina Smarzek, przestał funkcjonować nasz blok, a zespół Azerbejdżanu konsekwentnie punktował. O jego zwycięstwie zadecydował autowy atak Smarzek. Przegraliśmy 23:25.

Polki w środę zagrają mecz barażowy o awans do ćwierćfinału. Rywalem naszej drużyny będą Turczynki lub Ukrainki.