Polscy skoczkowie zawiedli w Zakopanem. Piotr Żyła najlepszy z "Biało-Czerwonych"

W zawodach na Wielkiej Krokwi wystartowało dziewięciu "Biało-Czerwonych", którzy z sukcesem przebrnęli przez kwalifikacje. Niedzielny konkurs miał dać też odpowiedź na pytanie, którzy zawodnicy znajdą się w kadrze na Igrzyska Olimpijskie w Pekinie.

Niestety, Polacy po raz kolejny w tym sezonie skakali zdecydowanie słabiej od czołówki. Do drugiej serii zdołało awansować jedynie trzech z nich - Paweł Wąsek (19. miejsce po pierwszej serii - 125,5 metra), Piotr Żyła (26. miejsce - 123,5 metra) oraz Stefan Hula (27. miejsce - 126 metrów).

Niewiele brakowało, aby w czołowej trzydziestce znalazł się Maciej Kot, któremu do awansu zabrakło zaledwie punktu. Dalsze miejsca zajęli Jakub Wolny, Tomasz Pilch, Klemens Murańka, Andrzej Stękała oraz Aleksander Zniszczoł.

W drugiej serii bardzo dobrą próbą popisał się Żyła. Tym razem osiągnął 131,5 metra, co pozwoliło mu przesunąć się w górę o kilka pozycji. Ostatecznie zakończył zawody na 17. miejscu.

Słabsze niż w pierwszej części konkursu były niestety próby Wąska i Huli. Obaj lądowali na 124. metrze. Przełożyło się to odpowiednio na 22. oraz 27. lokatę.

W Zakopanem bezkonkurencyjny okazał się Marius Lindvik. Po pierwszej serii Norweg zajmował trzecie miejsce, ale w finale osiągnął aż 139,5 metra. Kolejne lokaty przypadły w udziale Karlowi Geigerowi oraz Anże Laniskowi. Lider po pierwszej serii, Ryoyu Kobayashi, skończył zawody na czwartym miejscu.