Polski napastnik opowiedział o współpracy z Pinim Zahavim. "On się na tym zna najlepiej"

Zahavi w swojej stajni ma trzech polskich napastników. To Robert Lewandowski, Aleksander Buksa oraz brat 17-latka - Adam. Ten ostatni w programie "Po Gwizdku" opowiedział o szczegółach współpracy ze agentem.

- Mamy podpisaną umowę. Razem z Olkiem. To jest duża nobilitacja. Zajmowanie się tą sprawą kończy się w momencie podpisania dokumentów. Ja i Olek koncentrujemy się na swojej pracy, a nie zajmujemy się tym, czym zajmuje Pini. On się na tym zna najlepiej - przyznał snajper New England Revolution.

- Kwestia treningów i przygotowania do meczów to wszystko, co możemy robić. Wszystko inne zostawiamy na boku - dodał.

Adam Buksa trafił do New England Revolution w styczniu 2020 roku. Napastnik jest zadowolony z przenosin do MLS. Liczy, że jego dobrą postawę dostrzeże Jerzy Brzęczek.

- MLS to na pewno nie jest miejsce, z którym wiążę swoją przyszłość na kilka lat do przodu. Na tym etapie kariery potrzebowałem jednak regularnej gry na poziomie wyższym niż Ekstraklasa. Miałem deficyt gry z poprzednich klubów. Zależało mi na tym, by kolejny krok był przemyślany. Oferta z New England Revolution na wielu płaszczyznach była najlepsza - zaznaczył.

- Mam nadzieję, że sezon rozpocznę jeszcze lepiej niż w zeszłym roku. Jestem przekonany, że jeżeli tak będzie, to wszystko się może wydarzyć, również w kontekście reprezentacji. Droga do kadry wiedzie tylko przez pracę, dobre występy i strzelanie goli - podsumował.