Polskie siatkarki zawiodły na całej linii. Porażka w meczu o pierwsze miejsce w grupie podczas ME

Podopieczne Jacka Nawrockiego do tej pory spisywały się bez zarzutu podczas mistrzostw Europy. Wygrały swoje pierwsze cztery spotkania w turnieju, a w piątej kolejce przyszło im się mierzyć z Bułgarią.

Stawką tego pojedynku było pierwsze miejsce w grupie B. Polkom do osiągnięcia tego celu potrzebne było wygranie dwóch setów.

"Biało-Czerwone" znakomicie weszły w mecz. Szybko odskoczyły gospodyniom na trzy punkty. Po zagraniu Alagierskiej było 6:3. Polki nie zatrzymywały się i zaczęły dominować na parkiecie. Po ataku Góreckiej przewaga urosła do sześciu "oczek". Ostatecznie nasze zawodniczki tę partię wygrały 25:18.

Początek drugiego seta również ułożył się po myśli Polek. Przy stanie 8:5 podopiecznym Jacka Nawrockiego przydarzył się przestój w grze. Bułgarki złapały wiatr w żagle, szybko odrobiły stratę, a potem zaczęły rozdawać karty. Polki nie kończyły kolejnych ataków i przegrywały już 11:16. Tej straty nie zdołały już odrobić.

Kolejny set to walka punkt za punkt. Polki nie mogły złapać właściwego rytmu, ale pomocną dłoń wyciągnęły im Bułgarki, które popełniały proste błędy. W kluczowych momentach to gospodynie zachowały więcej zimnej krwi. W efekcie to one sięgnęły po tę partię.

Polki w czwartym secie próbowały wrócić do gry. Rywalki utrzymywały nieznaczną przewagę. Od stanu 14:15 gra naszych siatkarek zupełnie się posypała. Gospodynie mimo przestoju w samej końcówce zamknęły mecz.

Ostatecznie "Biało-Czerwone" przegrały 1:3 i zajęły drugie miejsce w grupie B. To oznacza, że w 1/8 finału ME trafią na reprezentację Ukrainy.