Pomocnik Jagiellonii: Chcemy jak najszybciej przybliżyć się do utrzymania

Pomocnik Jagiellonii: Chcemy jak najszybciej przybliżyć się do utrzymania
asinfo
W 31. kolejce Ekstraklasy Jagiellonia Białystok zmierzy się przed własną publicznością z Górnikiem Łęczna. Pomocnik "Jagi", Dawid Szymonowicz, przyznał w ostatnim wywiadzie, że jego zespół musi podejść do tego meczu na spokojnie.


Dalsza część tekstu pod wideo
20-latek ma wystąpić w tym starciu w podstawowym składzie. Nie zagra jednak na swojej nominalnej pozycji. Zazwyczaj ustawiany jest w linii pomocy, a tym razem ma pełnić rolę środkowego obrońcy.


- Ciężko pracowałem i cierpliwie czekałem na swoją szansę. Teraz na pewno będę chciał ją wykorzystać. Na pewno świadomość tego, że zagram pozwoli mi się lepiej przygotować do tego spotkania, szczególnie mentalnie. Wiem, że zagram i teraz ostatnie treningi muszę przepracować jak najmocniej, żeby być optymalnie przygotowanym na ten trudny mecz z Górnikiem. Nie jest to co prawda moja nominalna pozycja, ale tam też zdarzało mi się grać, to zawsze stwarza trenerowi alternatywę. Mam doświadczenie w grze na tej pozycji, bo występowałem też tam jeszcze w Stomilu. Obie te pozycje są podobne do siebie jeżeli chodzi o główne założenia. Na pewno są też drobne różnice, ale nie na tyle duże by powodowało to jakiś problem - powiedział Szymonowicz, cytowany przez oficjalną klubową stronę internetową.


- Na pewno chce się dobrze wprowadzić. Środek obrony to taka pozycja, na której widzi się więcej. To trzeba wykorzystać i pomagać kolegom, którzy grają przede mną. Jeśli mam lepszą perspektywę to muszę to wykorzystać i pomóc. Mam nadzieję, że w tym meczu znów zagramy na zero z tyłu i będę mógł po meczu spokojnie powiedzieć, że miałem w tym swój udział - dodał.


- Do końca zostało siedem spotkań. Nie ma sensu wartościowanie meczów na te ważne i nie ważne. W każdym z nich musimy walczyć do końca, tak żeby jak najszybciej przybliżyć się do utrzymania. Nawet jeśli teraz podwinęła by nam się noga, czego nie zakładamy, pozostanie jeszcze kilka spotkań by w nich wywalczyć nasz cel. Sądzę, że trzeba podejść do tego na spokojnie. Nie ma co się bać, ani podpalać. Trzeba wyjść na boisko pewnym swoich umiejętności i zagrać jak najlepsze spotkanie - zakończył.

Przeczytaj również