Popis Harry'ego Kane'a nie wystarczył! Tottenham FC zgubił punkty z Newcastle [WIDEO]

Jose Mourinho zdecydował się dziś pozostawić na ławce rezerwowych Heung-min Sona i Garetha Bale'a. Poczynania linii ofensywy zależały wyłącznie od dyspozycji Kane'a.

Ale to gospodarze z Newcastle jako pierwsi doszli do głosu. W 28. minucie Davinson Sanchez popełnił fatalny błąd przy wyprowadzaniu piłki, ta trafiła pod nogi Joelintona, który z zimną krwią zapewnił "Srokom" prowadzenie. Radość nie trwała jednak zbyt długo.

Po kilkudziesięciu sekundach Kane doprowadził do remisu. Anglik wykorzystał niefrasobliwość bramkarza i obrońców, którzy nie kwapili się, aby wybić futbolówkę. W nieco szczęśliwych okolicznościach napastnik doszedł do sytuacji strzeleckiej i wpakował piłkę do bramki.

W 34. minucie Kane miał już na koncie dwie bramki. 27-latek dostał podanie od Tanguya Ndombele i mocnym strzałem pokonał Martina Dubravkę.

Po przerwie na boisku pojawił się Son, jednak to Newcastle przeważało i powinno zdobyć gola na remis. W 70. minucie Joelinton znów odnalazł się w polu karnym, ale tym razem fatalnie dostawił stopę i przestrzelił o dobrych kilka metrów.

W 84. minucie Harry Kane mógł skompletować hat-tricka. Napastnik oddał strzał sprzed pola karnego, ale piłka odbiła się od słupka. Niewykorzystana sytuacja szybko się zemściła. Po chwili do siatki trafił zmiennik, Joe Willock. Pomocnik wbiegł w pole karne z drugiej linii i mocnym strzałem od poprzeczki doprowadził do wyniku 2:2.

Więcej trafień już nie oglądaliśmy, a mecz zakończył się podziałem punktów. "Spurs" zajmują obecnie piąte miejsce w lidze. Newcastle jest siedemnaste.