Poruszające wyznanie Owena: Znienawidziłem piłkę. Przez lata nie mogłem doczekać się końca kariery

Poruszające wyznanie Owena: Znienawidziłem piłkę. Przez lata nie mogłem doczekać się końca kariery
Mitch Gunn/Shutterstock
Michael Owen przyznał, że z powodu kontuzji nie mógł doczekać się końca kariery. - Znienawidziłem piłkę - mówi Anglik.
Owen w końcówce XX wieku był uznawany za największy talent angielskiego futbolu. Choć grał m.in. w Liverpoolu, Realu i Manchesterze United, a w jego dorobku jest Złota Piłka za rok 2001, to pozostało wrażenie, że mógł osiągnąć znacznie więcej. Na przeszkodzie stanęły jednak liczne kontuzje, które hamowały karierę Anglika, a w końcu całkowicie odebrały mu radość z gry.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Kiedyś byłem szybki, wybiegałem na wolne przestrzenie, walczyłem z obrońcami. W ostatnich latach kariery nie mogłem tego robić. Czułem się skamieniały. Wiedziałem, że jeśli przyspieszę, pobiegnę na wolne pole, mogę doznać kontuzji. Insyynktownie chciałem robić to, co zawsze, ale myślałem, że przecież już nie mogę tak grać - opowiada Owen.
- Przez sześć, czy siedem lat nienawidziłem piłki. Nie mogłem doczekać się końca kariery - przyznał były reprezentant Anglii.
- Nie byłem sobą. Wchodziłem na krótkie zmiany, próbowałem wiązać grę i wbiegać w pole karne. Ludzie myśleli, że jestem świetnym napastnikiem, który powinien dawać drużynie więcej. Pod względem mentalnym byłem na to gotowy, ale fizycznie nie byłem w stanie. Podziwiam piłkarzy, którzy grają, bo to kochają - przyznaje Anglik.
Redakcja meczyki.pl
Kamil Kaczmarek27 Aug 2018 · 07:54
Źródło: ESPN

Przeczytaj również