Posada Jerzego Brzęczka wisi na włosku. Właściciele Wisły Kraków już podjęli decyzję

Posada Jerzego Brzęczka wisi na włosku. Właściciele Wisły Kraków już podjęli decyzję
Rafal Oleksiewicz / PressFocus
Stanowisko Jerzego Brzęczka w Wiśle Kraków nie jest bezpieczne. Mimo tego włodarze nie zamierzają żegnać się z trenerem przed zakończeniem rundy jesiennej.
Obecne wyniki Wisły Kraków są dla jej kibiców srogim rozczarowaniem. "Biała Gwiazda" ostatni mecz ligowy wygrała 20 sierpnia, gdy pokonała Skrę Częstochowa 2:0.
Dalsza część tekstu pod wideo
Regres sprawił, że drużyna Jerzego Brzęczka spadła w ligowej tabeli. Obecnie zespół, który jeszcze nie tak dawno rywalizował w Ekstraklasie, zajmuje siódme miejsce w Fortuna 1. Lidzie i traci pięć punktów do liderującego Ruchu Chorzów.
Sympatycy Wisły za słabe rezultaty klubu obwiniają między innymi Jerzego Brzęczka. Posada byłego selekcjonera reprezentacji Polski w istocie wisi na włosku, lecz zwolnienia, przynajmniej na ten moment, nie będzie.
- Prywatnie uważam, że sztab Jerzy Brzęczek, Radosław Sobolewski i Leszek Dyja ma odpowiednie kompetencje, warsztat i doświadczenie. Przed nami jedna z najdłuższych przerw w rozgrywkach w historii ligi spowodowana Mistrzostwami Świata, trwająca około 3 miesiące. Będzie czas na korekty - zakomunikował Jarosław Królewski.
- Jestem przeciwny wszelkim modyfikacjom w sztabie szkoleniowym, który rozegrał z nowym zespołem 11 meczów i uważam, że jakiekolwiek zmiany przed zakończeniem rundy nie są racjonalne. Głęboko wierze w ten zespół i to, że zakończy rundę na wysokim miejscu - dodał na Twitterze.
Na kolejny mecz Wisła Kraków musi poczekać do 30 września. Wówczas zmierzy się z Chojniczanką Chojnice.
Redakcja meczyki.pl
Hubert Kowalczyk19 Sep 2022 · 18:35
Źródło: Jarosław Królewski

Przeczytaj również