Poznaliśmy finalistów baraży o Euro 2020. Już tylko dwóch potencjalnych rywali dla reprezentacji Polski

Poznaliśmy finalistów baraży o Euro 2020. Już tylko dwóch potencjalnych rywali dla reprezentacji Polski
screen
Rozpoczęły się baraże kwalifikacji do Euro 2020. W najbardziej interesujących nas meczach w Dywizji B Irlandia Północna pokonała Bośnię, a Słowacja uporała się z Irlandią. I to te dwie reprezentacje zmierzą się ze sobą w finale w Belfaście, a wygrany trafi do turnieju głównego do grupy z Polską, Hiszpanią i Szwecją.
Dywizja B
Dalsza część tekstu pod wideo
Bośnia i Hercegowina - Irlandia Północna
Na prowadzenie Bośniaków wyprowadził Rade Krunić. Irlandczycy nie poddali się i w drugiej odsłonie gry dopadli rywali za sprawą Nialla McGinna. Po 90 minutach było 1:1. W dogrywce żadna z drużyn nie chciała podjąć ryzyka i po dwóch godzinach gry doszło do rzutów karnych. Słowacy wygrali tę próbę nerwów i wciąż są w grze o EURO.
Słowacja - Irlandia
Ondrej Duda, Marek Hamsik i spółka przez długi czas nie potrafili sforsować dobrze spisującej się defensywy przybyszów z Zielonej Wyspy. Mecz był wyrównany, żadna z drużyn nie zdołała stworzyć klarownej okazji. W regulaminowym czasie gry bramki nie padły. Dogrywka również nie przyniosła rozstrzygnięcia. Dopiero seria rzutów karnych wyłoniła zwycięzcę. Bośniacy zmarnowali dwie jedenastki i nie zagrają na ME.
Dywizja A
Bułgaria - Węgry
Faworyzowani goście przeważali i dopięli swego po kwadransie gry. W zamieszaniu podbramkowym odnalazł się Willi Orban. Wynik podwyższył z rzutu wolnego Zsolt Kalmar, a sprawę awansu przesądził dobry znajomy fanów Legii, Nemanja Nikolics. Honorowy bramka Yomowa zdała się na nic.
Islandia - Rumunia
Wyspiarze prowadzili grę od pierwszego gwizdka, a najlepiej prezentował się Gylfi Sigurdsson, autor dwóch bramek w pierwszej połowie (mógł mieć trzy, ale VAR anulował jedno trafienie). Alexandru Maxim z rzutu karnego trafił na 2:1, ale była to jedyna bramka dla Rumunów, którzy pożegnali się z marzeniami o grze na EURO.
Dywizja C
Norwegia - Serbia
Najciekawszy pojedynek czwartkowego wieczoru długo toczył się bez goli. Wyśmienitej sytuacji nie potrafił wykorzystać Aleksandar Mitrović, mając przed sobą pustą bramkę. Wreszcie pod koniec meczu “ukąsił” Sergej Milinković-Savić wprowadzony na plac na ostatnich 10 minut. Prowadzenie długo się nie utrzymało, bo kilka minut później wyrównał Mathias Normann.
Losy rywalizacji rozstrzygnęły się w dogrywce. W niej znów Milinković-Savić posłał piłkę do siatki. Norwegowie tej straty już nie odrobili. To oznacza, że nie na EURO nie zobaczymy Erlinga Haalanda i Martina Odegaarda.
Szkocja - Izrael
12 do 7 - tak wyglądała statystyka strzałów po 90 minutach. Problem w tym, że bramkarze obu zespołów musieli interweniować tylko dwa razy. Z kolei w dogrywce piłkarze nie oddali żadnego celnego uderzenia. O wszystkim zadecydowała seria jedenastek. W niej górą byli Szkoci.
Dywizja D
Gruzja - Białoruś
W najwcześniej rozpoczętym spotkaniu jedna bramka zadecydowała o awansie Gruzinów. Padła ona już na początku, w 7. minucie z rzutu karnego pewnie uderzył Tornike Okriashvili.
Macedonia Północna - Kosowo
Zacięte spotkanie obserwowaliśmy w Skopje, gdzie do rywalizacji stanęły dwie ekipy z Bałkanów. Górą okazali się gospodarze. W 16. minucie do własnej bramki trafił Kololli. Ekipa z Kosowa wyrównała za sprawą Hadergjonaja. Radość gości nie trwała jednak długo. Cztery minuty później trafił Velkovski. Jak się okazało, był to decydujący gol.

Przeczytaj również