Pozwie skarbówkę za zakaz zmiany imienia na "Tottenham". "Sądzę, że urzędnicy po prostu kibicują Arsenalowi"

39-letni David Lind jest od lat kibicem Tottenhamu. Jego uwielbienie dla londyńskiej ekipy jest tak wielkie, że zamierzał zmienić swoje imię właśnie na "Tottenham".

Szwedzki urząd skarbowy oprócz kwestii podatkowych zajmuje się również wnioskami obywateli o zmianę ich danych osobowych. Niedawno do urzędników wpłynął wniosek Linda o zmianę imienia, lecz został on odrzucony. Wynika to z faktu, że poprzednie, dosyć liberalne, przepisy zostały w ostatnich latach zmienione i obecnie taka zmiana nie jest możliwa. Lind powoływał się na przykłady osób, które zmieniły swe imiona na "Arsenal", ale miało to miejsce jeszcze przed nowelizacją.

- Poinformowano mnie również, że Tottenham nie ma nic wspólnego ze szwedzką kulturą i językiem, więc nie może być imieniem, natomiast ja sądzę, że urzędnicy po prostu kibicują odwiecznemu rywalowi mojego klubu - stwierdził Szwed.

Lind zapewnił, że nie odpuści w tej sprawie. Jest zdecydowany na pozwanie szwedzkiej skarbówki, a nawet zmianę obywatelstwa.

- Celem jest Tottenham wpisany do paszportu, nawet kosztem zmiany obywatelstwa na norweskie - powiedział. - Cała moja rodzina interesuje się futbolem i moja córka z zięciem dali właśnie na imię synkowi Milan, ponieważ kochają ten klub.

Norwegia znana jest z liberalnych przepisów w kwestii danych osobowych. Jedną z dziewczynek nazwano tam "Ynwa", co jest skrótem hymnu kibiców Liverpoolu FC - matka dziecka była zagorzałą fanką "The Reds".