Prawdziwa metamorfoza Stali Mielec. Bomba i gol-marzenie Mystkowskiego [WIDEO]

Prawdziwa metamorfoza Stali Mielec. Bomba i gol-marzenie Mystkowskiego [WIDEO]
Krzysztof Porębski / Press Focus
Obiecujący początek pracy Leszka Ojrzyńskiego. 2 mecze, 4 punkty, ale przede wszystkim pierwsze zwycięstwo za kadencji nowego trenera. Stal zasłużenie wygrała 3:1 z Jagiellonią. Goście z Białegostoku mogą jedynie upajać się piękną bramką autorstwa Przemysława Mystkowskiego.
Jagiellonia wyszła do meczu ze zmianami przede wszystkich w tyłach. Za kartki pauzował Bogdan Tiru, a z powodów zdrowotnych zabrakło też Błażeja Augustyna. W ich miejsce w środku obrony wystąpili Bodvar Bodvarsson i Ariel Borysiuk.
Dalsza część tekstu pod wideo
Gospodarze wyszli na prowadzenie bardzo szybko, bo już w 4. minucie. W dużym zamieszaniu w szesnastce futbolówka odbiła się od głowy Marcina Flisa i wtoczyła się do siatki między nogami Damiana Węglarza. Odpowiedź przyszła niemal natychmiast. Po fantastycznym rozegraniu rzutu rożnego, pięknym strzałem lewą nogą zza pola karnego popisał się Przemysław Mystkowski. Fenomenalny gol!
W pierwszej połowie trzeba było pochwalić piłkarzy obu ekip za bardzo dobre tempo. Akcja za akcją, cios za cios. Niczego tu nie brakowało, no może poza dokładnością przy ostatnich podaniach. W bramce uwijali się za to zarówno Węglarz, jak i golkiper Stali Mielec Rafał Strączek.
W drugiej połowie znacząco spadło tempo. Obie ekipy badały możliwości swoje i rywali, a pierwsze minuty nie obfitowały w nadmiar sytuacji. Wreszcie w 66. minucie po raz drugi cios zadali zawodnicy z Mielca. Do siatki strzałem głową trafił Grzegorz Tomasiewicz, pomocnik mierzący… 167 centymetrów wzrostu. W tej akcji źle zachował się Szymon Pankiewicz, który zgubił krycie.
Stal poszła za ciosem i o mało co, a mogli prowadzić już dwoma golami. Jednak wprowadzony po przerwie Taras Romańczuk wybił piłkę z linii bramkowej po strzale Mateusza Maka. Gospodarze w końcu dobili Jagę za sprawą celnego trafienia Łukasza Zjawińskiego w ostatniej minucie.
Drugie ligowe zwycięstwo sprawia, że przynajmniej do niedzieli podopieczni Ojrzyńskiego wydostaną się z ostatniego miejsca. Piąta porażka Jagielloni nie pozwala przybliżyć się ekipie z Podlasia do czołówki.
Redakcja meczyki.pl
Tobiasz_Kubocz 28 Nov 2020 · 16:55
Źródło: własne

Przeczytaj również