Prezes Jagiellonii: Nie będziemy wnioskować o ukaranie Dominika Furmana

Prezes Jagiellonii: Nie będziemy wnioskować o ukaranie Dominika Furmana
Marcin Kadziolka / shutterstock.com
Cezary Kulesza odniósł się do głośnego sporu Tarasa Romanczuka z Dominikiem Furmanem. Prezes Jagiellonii Białystok uważa, że sprawa powinna zostać załatwiona polubownie.
Romanczuk po sobotnim meczu Jagiellonii z Wisłą Płock poinformował media, że Furman nazwał go "banderowcem". Kapitan Jagiellonii, który w zeszłym roku odebrał polski paszport, poczuł się urażony, bo członkowie jego rodziny zostali zamordowani przez oddziały Bandery.
Dalsza część tekstu pod wideo
Furman twierdzi jednak, że nie wypowiedział przypisywanych sobie słów. Na razie nie ujawniono też dowodów, które potwierdzałyby jego winę. Być może z tego powodu Jagiellonia nie będzie wnioskować o ukaranie 26-latka.
- Wisła gra o utrzymanie i taki Furman jest dla nich na wagę złota. To lider klubu, piłkarz, którego umiemy docenić. Niech gra, my nie zamierzamy mu przeszkadzać - stwierdził prezes Jagiellonii w rozmowie ze Sport.pl.
Jego zdaniem cała sytuacja powinna zostać rozwiązana polubownie.
- Niech podadzą sobie ręce i zakończą sprawę po męsku. Tylko teraz pytanie: kto do kogo ma zadzwonić? Taras twierdzi, że słyszał „banderowca”, Furman, że nic takiego nie powiedział - zastanawia się Kulesza.
Redakcja meczyki.pl
Kamil Kaczmarek20 Feb 2019 · 20:28
Źródło: sport.pl

Przeczytaj również