Primera Division zagra poza Hiszpanią? "Pracujemy nad organizacją meczów ligowych w USA"

Władze ligi hiszpańskiej od dłuższego czasu są krytykowane za opóźnienie we wprowadzeniu systemu VAR. Tym bardziej, że sędziowanie w Primera Division nie stoi na zbyt wysokim poziomie i często dochodzi do kuriozalnych błędów.

- Sam czasami zadaję sobie pytanie, dlaczego system VAR wprowadzono w Polsce, a w Hiszpanii jeszcze nie. Rozmawialiśmy na ten temat z FIFA, ale nasza federacja nie chciała zrobić do przodu. Mam nadzieję, że od przyszłego sezonu będziemy mieli VAR i dzięki temu wyeliminujemy choćby "gole widmo", których nie dostrzegli sędziowie - mówi Tebas w rozmowie z Tomaszem Ćwiąkałą z telewizji Eleven Sports.

Szef La Liga w jednym z wywiadów zapowiedział, że dąży do tego, by kilka meczów w każdym sezonie odbywało się poza Hiszpanią. Choć pomysł jest bardzo kontrowersyjny, to wygląda na to, że w najbliższych latach wejdzie w życie.

- Pracujemy nad tym, żeby jeden, dwa mecze w sezonie odbywały się poza Hiszpanią. Na pewno nie więcej. Chodzi o kwestie logistyczne i kibiców gospodarzy. Nie wiem, czy stanie się to już w najbliższych rozgrywkach, ale chcemy wejść na rynek amerykański i grać jeden mecz w USA. Nie chcemy też przesadzić z odległością - to przecież mecze ligowe, trzeba wylecieć z Hiszpanii, wrócić, dogadać się z telewizją... Nie wykluczam jednak rozgrywania meczów w żadnym miejscu na świecie - przyznaje Tebas.