Protasiewicz: Cały rok był jakiś taki dziwny

Protasiewicz: Cały rok był jakiś taki dziwny
YouTube
- Jeszcze nie skończyliśmy sezonu, musimy walczyć - wyznał Piotr Protasiewicz w rozmowie z oficjalnym serwisem Falubazu Zielona Góra.
Siedmiokrotni mistrzowie Polski ukończyli sezon 2018 na siódmym miejscu w tabeli PGE Ekstraligi. Podopiecznych Adama Skórnickiego czekają jeszcze baraże z finalistą rozgrywek Nice 1. Ligi Żużlowej.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Cały rok był jakiś taki dziwny, trudno było się odnaleźć i odbudować, zyskać odpowiedni rytm. Ciężko pracowałem i końcu się udało wejść na właściwy poziom. Po tym, jak źle zacząłem, udało mi się odbić od dna, dlatego teraz mogę być z siebie zadowolony - podkreślił kapitan ekipy z Myszką Miki na plastronach.
- Nie było w tym sezonie łatwego momentu, nie było przyjemności z jazdy, wiary, umiejętności. To był chyba najtrudniejszy sezon w mojej karierze. Teraz trochę odpoczywamy i czekamy na mecze barażowe, do których poważnie się przygotowujemy. W tym sporcie nie ma łatwych, spokojnych spotkań - stwierdził popularny "PePe".
- Czekamy na przeciwnika, musimy być perfekcyjnie przygotowani. Niezależnie od tego, kto będzie naszym przeciwnikiem w barażach, trzeba go traktować z szacunkiem. Nasz poziom nie był optymalny, brakowało szczęścia i tak gubiliśmy punkty, ale w najtrudniejszym momencie potrafiliśmy się pozbierać. Całej drużynie zależy, by PGE Ekstraliga ocalała w Zielonej Górze. Udowodnimy to podczas meczów barażowych - podsumował Protasiewicz.
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz04 Sep 2018 · 20:42
Źródło: asinfo.

Przeczytaj również