"Przegraliśmy tytuł, bo piłkarze myśleli o kontraktach zamiast mistrzostwie. Dziś jest inaczej"

W swoim ostatnim wywiadzie menedżer Arsenalu, Arsene Wenger bronił swoich osiągnięć z klubem. Zaznaczył, że nie tylko Kanonierom tytuł wyślizgiwał się z rąk w ostatnim momencie.


Dalsza część tekstu pod wideo
- Raz czy dwa przegraliśmy walkę o mistrzostwo. Ale to samo można powiedzieć o Manchesterze United czy jakimkolwiek innym zespole - powiedział.


- Drugą część sezonu zwykle mamy lepszą i zaliczamy mocny finisz - dodał.


Jednym z większych rozczarowań za czasów Wengera w Arsenalu był rok 2011, gdy w lutym londyńczycy tracili tylko cztery punkty do "Czerwonych Diabłów", ale ostatecznie kampanię zakończyli z aż 12 "oczkami" straty, lądując na swoim ulubionym czwartym miejscu:


- Wtedy straciliśmy tempo, teraz jest odwrotnie: gonimy i nabieramy dopiero rozpędu - stwierdził.


- Ostatnio mieliśmy co prawda dwie trudny gry z Barceloną oraz Hull, ale psychologicznie sytuacja jest odmienna - ocenił.


- Poza tym w 2011 byliśmy bardzo młodzi. A wielu zawodników bardziej myślało o nowym kontrakcie niż mistrzostwie, bo wtedy musieliśmy sprzedać paru piłkarzy. Trudno było utrzymać koncentrację, bo w kwietniu kilku graczy było już przygotowanych na to, że opuszczą klub po sezonie - argumentował.


- Teraz jest inaczej. Wszyscy są skoncentrowani, chcą wygrać, trzymać się razem. Nie mogę skrytykować ich nastawienia. Kilka lat temu straciliśmy dobre podejście przez indywidualne sprawy zawodników. Ale to nie jest przypadek tego sezonu - zakończył.


Dziś o 14:05 ludzi Wengera czeka spory test. Zagrają na wyjeździe z Manchesterem United, a po wczorajszej wygranej Leicester tracą do lidera 5 punktów.
Źródło: goal.com

Przeczytaj również