PSG. Thomas Tuchel: Zespół zostanie wezwany na rozmowę, ponieważ nie jestem zadowolony

Dyspozycja mistrzów Francji na początku sezonu pozostawia wiele do życzenia. Drużyna naszpikowana gwiazdami gra poniżej oczekiwań. Wczoraj tylko zremisowała z Girondins Bordeaux. Podopieczni Thomasa Tuchela długimi chwilami grali "na stojąco". Szkoleniowiec nie krył swoich pretensji w tym względzie.

- Czuję, że było ciężko, ale sami zrobiliśmy sobie ciężką przeprawę w tym spotkaniu. Przestaliśmy grać w drugiej połowie i nie podążyliśmy za planem, który mieliśmy. Nie było wystarczającej pracy w drugiej połowie. Zabrakło nam dyscypliny, ponieważ nie broniliśmy i nie atakowaliśmy dobrze - oznajmił szkoleniowiec.

- W pełni zasłużona dla nas jest ta strata punktów. Dziś było dużo gorzej aniżeli w Monaco, ponieważ graliśmy u siebie i mieliśmy jeden dzień więcej odpoczynku. Nie rozumiem tego co się dziś stało i nie akceptuję takiej gry - dodał.

- Zespół zostanie wezwany na rozmowę, ponieważ nie jestem zadowolony ze stylu, który zaprezentowaliśmy w drugiej połowie - zakończył.