Putin oskarżył świat sportu. Mówił o spiskach, prowokacjach i wybrykach przeciwko Rosji
Władimir Putin otworzył zawody dla niepełnosprawnych sportowców w Rosji. W swoim przemówieniu zaatakował świat sportu.
Rosja po napaści na Ukrainę jest stopniowo wykluczana z rodziny sportowej. Zawodników z tego kraju nie dopuszczono m.in. do startu w niedawno zakończonych igrzyskach paraolimpijskich w Pekinie.
W tej sytuacji Rosjanie postanowili zorganizować własne zawody dla niepełnosprawnych sportowców. Impreza ma kadłubową obsadę. Zaproszono na nią zawodników z Białorusi, która także nie mogła startować w Pekinie, oraz Armenii Kazachstanu i Tadżykistanu.
Zawody odbywają się w Chanty-Mansyjsku - znanym ośrodku sportów zimowych, w którym w przeszłości odbyły się nawet mistrzostwa świata w biathlonie. Podczas ceremonii otwarcia wyświetlono przemówienie Władimira Putina.
Zgodnie z przewidywaniami rosyjski dyktator przypuścił atak na świat zachodu. Oskarżył go o wypaczenie sportowych idei.
- Dosłownie na naszych oczach równość przekształciła się w wypaczoną tolerancję, sprawiedliwość w podwójne standardy, a walka o czystość w sporcie w zaangażowaną politycznie dyktaturę antydopingowej biurokracji - mówił Putin.
Jego zdaniem rosyjscy sportowcy są ofiarami "podejrzanych decyzji sędziów", "wrogich wybryków", "jawnych prowokacji". Organizowane pod jego patronatem zawody mają być "wolne od koniunktury politycznej i wszelkiej dyskryminacji".