Quique Setien o sytuacji Griezmanna. “Mówiłem o hierarchii, ale nie o byciu nietykalnym”

Francuski piłkarz z czterech ostatnich spotkań tylko jedno rozpoczynał w pierwszym składzie. Szczególnie bolesny musiał być dla niego mecz z Atletico Madryt, jego byłym klubem. Griezmann wszedł bowiem na murawę w doliczonym czasie gry.

- Jest z nim dobrze. To wielki profesjonalista, który potrafi zrozumieć swoją sytuację. Nie wpływa na niego fakt, jeśli nie gra w jakimś meczu. Myśli pozytywnie i wiem, że możemy na niego liczyć w stu procentach, gdy dostanie szansę na występ. Mówiłem o hierarchii, ale nie o byciu nietykalnym. Griezmann to bardzo ważny piłkarz dla Barcelony. Kiedy grał on, to pytaliście mnie o Fatiego. Nie mogą grać wszyscy. Oczywiście, że zwracam uwagę na hierarchię i status piłkarzy, ale mamy ograniczoną liczbę miejsc na boisku. To normalne, dzieje się to w każdej drużynie. Ja jestem trenerem i to ja ponoszę odpowiedzialność za te wybory - tłumaczył Setien.

Szkoleniowiec “Dumy Katalonii” nie chciał natomiast dyskutować o przyszłości Leo Messiego.

- Nie będę spekulował na ten temat. Nie słyszałem, żeby cokolwiek o tym mówił. To są tylko spekulacje. Ja się tym nie zajmuję, jestem trenerem. Nie mam nic więcej do powiedzienia - ukrócił dyskusję o ewentualnych przenosinach Argentyńczyka do innego klubu.

Jutro Barcelonę czeka kolejne trudne zadanie. Na wyjeździe zmierzy się bowiem z “Żółtą Łodzią Podwodną”, która z sześciu ostatnich spotkań ligowych wygrała pięć, a tylko raz zremisowała, dzięki czemu zajmuje niezłe piąte miejsce w tabeli.

“Blaugrana” po stracie punktów w rywalizacjach z Celtą Vigo i Atletico Madryt znacząco ograniczyła swoje szanse na mistrzostwo Hiszpanii. Na pięć kolejek przed końcem podopieczni Setiena tracą do Realu Madryt cztery punkty.