Radosław Sobolewski: Zbyt łatwo tracimy bramki

Radosław Sobolewski: Zbyt łatwo tracimy bramki
asinfo
– Chcieliśmy awansować, chcieliśmy przejść Lecha, ale to się nie udało. Jest to nasz drugi mecz, w którym tracimy sporo goli i nad tym ciężko pracujemy, ale nadal przychodzi nam to zbyt łatwo – powiedział po rewanżowym spotkaniu z Lechem Poznań (2:4) w Pucharze Polski trener Wisły Kraków, Radosław Sobolewski.


Dalsza część tekstu pod wideo






– Cóż można powiedzieć o tym meczu? Pierwszy mecz, mamy 1:1 na wyjeździe, u siebie dwie bramki i mimo to nie awansujemy. Na pewno jest to przykre, bo chcieliśmy awansować, chcieliśmy przejść Lecha, ale to się nie udało. Jest to nasz drugi mecz, w którym tracimy sporo goli i nad tym ciężko pracujemy, ale nadal przychodzi nam to zbyt łatwo




– Wiemy jak ważną postacią w szatni jest Arek Głowacki oraz jak bardzo dobry to piłkarz. Na pewno to, że nie mogłem z niego skorzystać w ostatniej chwili być może wprowadziło nieco zamieszania w naszych szykach. Takie jest jednak życie. Wskakują następni i muszą udowodnić to, że zasługują na grę w pierwszym zespole




– Pewne rzeczy przez te parę lat zrozumiałem i do tego naprawdę nie można doprowadzić. Dostajemy głupie żółte kartki, jesteśmy rozproszeni, nieskoncentrowani. Być może dlatego później tak łatwo i szybko straciliśmy te trzy bramki
– dodał.

Przeczytaj również