Radović: Nie graliśmy przeciwko trenerowi

Radović: Nie graliśmy przeciwko trenerowi
Dziurek / Shutterstock.com
Pomocnik Legii Warszawa Miroslav Radović nie szukał usprawiedliwień po przegranej ze Spartakiem Trnava 0:2 w pierwszym meczu drugiej rundy eliminacji Ligi Mistrzów. Rewanż odbędzie się za tydzień na Słowacji.
- Ogólnie mamy problem. Mówię o całym zespole. Pozwalamy przeciwnikom na za dużo, i każdy rywal to wykorzystuje. Wyglądaliśmy dziś bardzo słabo, ale ja wierzę, że możemy wygrać rewanż na Słowacji. Mam nadzieję, że reszta chłopaków też - podkreślił Radovic dla oficjalnego serwisu mistrzów Polski.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Nie gramy z nie wiadomo jak wielkim zespołem. Oni byli po prostu dobrze przygotowani i wykorzystali nasze błędy. Wiele rzeczy nie funkcjonuje, ale poczekajmy. Po drugim meczu będziemy mądrzejsi - stwierdził serbski rozgrywający.
- Nie graliśmy przeciwko trenerowi, jeśli ktoś tak myśli, to nieprawda. Jestem długo w piłce i wiem, że pierwszą osobą, która traci posadę po niepowodzeniach, jest trener. Po prostu musimy wymagać więcej od siebie i być lepsi, bo to wygląda fatalnie - stwierdził podopieczny Deana Klafurica.
- Wydaje mi się, że w tym sezonie nie powinniśmy mieć problemów z aklimatyzacją, bo wszystkie transfery dokonały się w odpowiednim momencie. To nie jest dla mnie wytłumaczenie. Nie chce mi się wierzyć, że nie możemy przejść mistrza Słowacji - podsumował Radovic.
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz25 Jul 2018 · 09:09
Źródło: asinfo.

Przeczytaj również