Radwańska pożegnała się z Wimbledonem. Polka wyraźnie przegrała z Kuzniecową

Radwańska i Kuzniecowa znają się doskonale. Przed Wimbledonem obie tenisistki miały na koncie siedemnaście pojedynków. Rosjanka wygrała trzynaście z nich. Czternaste zwycięstwo odniosła na trawiastym korcie w Londynie.

Mecz lepiej rozpoczęła Kuzniecowa, która przełamała Radwańską już w pierwszym gemie. W kolejnych odsłonach kontynuowała skuteczną grę - wygrała jeszcze trzy gemy z rzędu. Radwańska próbowała walczyć, ale nie było jej stać na zbyt wiele. Nie potrafiła przełamać rywalki, a przy swoim gemie wygrywała tylko pojedyncze gemy - piątego i siódmego. Kuzniecowa mogła spokojnie kontrolować grę. Szybkie zwycięstwo w pierwszej partii dawała jej gra gem za gem. I tak się stało. Rosjanka wygrała 6:2.

Drugi set był bardziej zacięty. Na początku obie zawodniczki utrzymały własne podanie. Szczególnie wyrównany był trzeci gem - przewagę zdobywała w nim to jedna, to druga zawodniczka. Po długiej walce wygrała Radwańska. Wydawało się, że takie zwycięstwo uskrzydli Polkę. Tak się jednak nie stało. Nasza zawodniczka nie potrafiła objąć panowania na korcie. Obie tenisistki wciąż grały gem za gem. Sytuacja zmieniła się w siódmej odsłonie, gdy Kuzniecowa przełamała Polkę. Po chwili Rosjanka wygrała kolejnego gema. Prowadziła już 5:3.

Radwańska nie dawała za wygraną. Dziewiąty gem padł jej łupem - nie oddała w nim rywalce żadnej piłki. Wydawało się, że wygra też dziesiątego. Prowadziła w nim 40-15, ale decydujące piłki należały do Rosjanki.