Rafał Gikiewicz dał upust złości mimo wygranej Augsburga. "G***o graliśmy. W Bundeslidze tak nie można"

Sobotnie starcie rozpoczęło się znakomicie dla gospodarzy, którzy już po 23 minutach prowadzili 2:0. Później drużyna, w barwach której cały mecz rozegrali Rafał Gikiewicz oraz Robert Gumny, wyraźnie spuściła z tonu.

W drugiej połowie to Hoffenheim było stroną dominującą. Augsburg musiał do końca drżeć o korzystny wynik. Ostatecznie wszystko skończyło się po myśli drużyny Polaków, która wygrała 2:1.

Rafał Gikiewicz mimo to nie był zadowolony z postawy całego zespołu. Bez ogródek dał temu wyraz przed kamerami "Sky Sports", gdy poproszono go o pomeczowy wywiad.

- Myślę, że pierwsza połowa była decydująca. Ale po przerwie g***o graliśmy. W Bundeslidze nie można grać dobrej połowy, a następnie być tak pasywnym w drugiej - podkreślił.

- To krok naprzód, ale nie jestem w nastroju, by zawsze mówić o walce o utrzymanie - zakończył Polak, dając do zrozumienia, że interesują go znacznie wyższe cele.

Obecnie Augsburg zajmuje 11. lokatę w Bundeslidze. Nad miejscem barażowym ma w tej chwili dziewięć punktów przewagi.