Raheem Sterling zainteresowany grą w FC Barcelonie. Anglik nie chce przedłużać kontraktu z Manchesterem City

O przejściu Sterlinga na Camp Nou znów było głośno pod koniec letniego okienka transferowego. "Sport" potwierdza, że "Barca" chciała rzutem na taśmę wypożyczyć napastnika, ale spotkała się z odmową City. Nie oznacza to jednak, że w stolicy Katalonii osłabło zainteresowanie reprezentantem Anglii. Wręcz przeciwnie.

Według "Sportu" Barcelona myśli o sprowadzeniu Sterlinga nawet już w styczniu, a napastnik stanowi jeden z priorytetów klubu. W grę wchodziłoby wypożyczenie z przyszłą opcją lub obowiązkiem wykupu. Inny możliwy wariant to włączenie w operację któregoś z zawodników "Blaugrany". Katalońscy dziennikarze podkreślają, że relacje na linii "Barca" - City są doskonałe, a sam zawodnik chętnie przeniesie się do Hiszpanii.

Sterling jest bowiem zirytowany aktualną sytuacją w obecnych barwach. Piłkarz nie czuje się dostatecznie doceniony i uważa, że Pep Guardiola za rzadko korzysta z jego umiejętności. Z tych powodów wicemistrz Europy nie chce podpisywać nowej umowy z klubem.

Wpływ na postawę Anglika ma też zainteresowanie ze strony "Barcy", w której zawodnik chętnie by zagrał. Sterling dał już zielone światło na przeprowadzkę na Camp Nou w sierpniu, ale wówczas nie udało się sfinalizować negocjacji.

"Sport" konkluduje, że w Barcelonie liczą na pozyskanie atakującego, bo ten mógłby wzmocnić mocno kulejącą ofensywę zespołu. Szczególnie, że wciąż niepewna jest przyszłość Ousmane Dembele, a więc gracza o podobnym profilu do reprezentanta Anglii.

W tym sezonie Raheem Sterling rozegrał tylko 274 minut w siedmiu meczach Premier League. Zdobył w nich jednego gola. Portal "Transfermarkt" wycenia go na 90 mln euro.