Fatalne pudło w Ekstraklasie! Miał przed sobą pustą bramkę, a nie trafił nawet w piłkę [WIDEO]

Fatalne pudło w Ekstraklasie! Miał przed sobą pustą bramkę, a nie trafił nawet w piłkę [WIDEO]
Screen z Twittera
Daniel Bartl w końcówce pierwszej połowy meczu zmarnował dwie znakomite okazje na gola dla Rakowa Częstochowa. Czech za drugim razem miał przed sobą pustą bramkę, ale nie trafił nawet w piłkę. Wcześniej strzelił jednak również gola dla drużyny beniaminka.
Rozgrywki PKO Ekstraklasy dostarczają w tym roku wielu wrażeń, chociaż raczej nie takich, o których myśli większość kibiców. Mieliśmy już kolejkę, w której w pięciu kolejnych meczach piłka po strzałach lądowała na aucie, a także serię niewykorzystanych rzutów karnych, gdy czterech kolejnych piłkarzy nie trafiało nawet w bramkę.
Dalsza część tekstu pod wideo
Z jeszcze bliższej odległości w piątkowym meczu Rakowa Częstochowa z Piastem Gliwice spudłował Daniel Bartl. Czech miał piłkę na piątym metrze po bardzo dobrym dośrodkowaniu Jarosława Jacha, przed nim była tylko pusta bramka, ale... nie trafił nawet w futbolówkę!
- Czyli teraz - po strzałach w aut i przestrzelonych karnych - kolejka pudeł na pustą? Nie powiem, widziałbym to - skomentował dziennikarz Weszło, Jakub Białek.
Dwie minuty przed opisywaną sytuacją Bartl zmarnował inną świetną szansę na gola. To on dał też jednak Rakowowi prowadzenie w 16. minucie meczu, wykorzystując błąd Bartosza Rymaniaka. Ostatecznie częstochowianie wygrali cały mecz 2:0.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik28 Feb 2020 · 19:22
Źródło: własne/Twitter

Przeczytaj również