Raków Częstochowa. Marek Papszun: Mieliśmy dużo szczęścia. Był to trochę mecz przypadku

Marek Papszun: Mieliśmy dużo szczęścia. Był to trochę mecz przypadku
Dziurek / Shutterstock.com
Raków Częstochowa we wtorek powiększył przewagę nad rywalami w walce o podium w PKO Ekstraklasie. Marek Papszun ma świadomość, że wygrana jego drużyny na Wartą Poznań była dość szczęśliwa.
"Zieloni" w starciu z Rakowem nie wykorzystali bowiem dwóch rzutów karnych, a na koniec sami trafili do własnej bramki. Dla częstochowian najważniejsze jest jednak to, że to właśnie na ich konto powędrowały trzy punkty.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Spodziewaliśmy się trudnego spotkania i takie ono było - zarówno pod kątem mentalnym, jak i organizacyjnym. Musieliśmy zarządzić kadrą w taki sposób, żeby myśleć o przyszłych meczach, bo gramy teraz serię dziewięciu spotkań. Dlatego było sporo zmian w pierwszym składzie i debiut Wiktora Długosza - powiedział Papszun na konferencji prasowej.
- Bardzo się cieszę, że wygraliśmy, bo to nasz cel nadrzędny. Był to trochę mecz przypadku, trafiły się dwa rzuty karne i bramka samobójcza. Mam duży szacunek dla drużyny, bo nie było łatwo chłopakom wejść w mecz z Wartą Poznań, która jest na fali i nie ma nic do stracenia po tym, jak osiągnęła już swój cel na ten sezon i zapewniła sobie utrzymanie w Ekstraklasie - dodał.
- Mieliśmy dużo szczęścia, ale też dobra postawa Dominika Holeca miała spory wpływ na wynik, z czego się cieszę, bo to ważne dla bramkarza - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik21 Apr 2021 · 12:57
Źródło: wartapoznan.pl

Przeczytaj również