Real Madryt blisko kompromitacji w Lidze Mistrzów! Kuriozalny "kiksostrzał" i pogoń za remisem [WIDEO]

Real Madryt blisko kompromitacji w Lidze Mistrzów! Kuriozalny "kiksostrzał" i pogoń za remisem [WIDEO]
Brais Seara/Shutterstock
Remis Realu Madryt z Club Brugge i porażka Atalanty z Szachtarem - tak rozpoczął się wtorek w Lidze Mistrzów.
"Królewscy" w starciu z Club Brugge chcieli odbić sobie porażkę z PSG. Tymczasem starcie na Santiago Bernabeu rozpoczęło się sensacyjnie. W 9. minucie przyjezdni sprawnie wyprowadzili kontrę, po której sam na sam z bramkarzem znalazł się Emmanuel Dennis. Nigeryjczyk mógł ze spokojem wykończyć akcję, ale skiksował... Piłka jednak i tak wtoczyła się do bramki. Gol początkowo nie został uznany, bo sędzia wskazał spalonego. Po chwili system VAR skorygował pierwotną decyzję i goście mogli się cieszyć z prowadzenia.
Dalsza część tekstu pod wideo
Podopieczni Zinedine'a Zidane'a rzucili się do odrabiania strata. Blisko wyrównania był Toni Kroos, który przymierzył z dystansu, ale piłka o centymetry minęła słupek.
Aktywny w polu karnym przeciwnika był Benzema i już wydawało się, że "Los Blancos" dopną swego, ale znów błysnął Dennis. Napastnik wykorzystał błąd Modricia i posłał piłkę nad Courtois.
W przerwie Zidane musiał dokonać zmiany bramkarza. Courtois ponoć narzekał na problemy z żołądkiem i w jego miejsce pojawił się Alphonse Areola. Francuz na murawie zameldował się udaną interwencją, gdy w 54. minucie uratował drużynę przed startą trzeciej bramki.
W 56. minucie "Królewscy" zdobyli kontaktową bramkę. Sergio Ramos dopadł do piłki wrzuconej w pole karne i głową skierował ją do siatki. Według systemu VAR - w tej sytuacji nie było spalonego.
Podopieczni Zidane'a szukali drugiego trafienia, ale ich gra była ociężała i dość schematyczna. Swoich szans szukali Hazard i Modrić - bezskutecznie.
W 84. minucie Vormer zobaczył drugą żółtą kartkę. Po chwili "Los Blancos" wyrównali. Casemiro strzałem głową pokonał Mignoleta.
Real Madryt ma na swoim koncie jeden punkt po dwóch rozegranych meczach. W następnej kolejce zagra na wyjeździe z Galatasaray SK. Natomiast zespół z Belgii ma dwa "oczka". Jego kolejnym rywalem będzie PSG.
***
Atalanta musi poczekać na swoje pierwsze zwycięstwo w Lidze Mistrzów. Ekipa z Serie A - po porażce w pierwszej kolejce z Dinamem Zagrzeb - tym razem przegrała z Szachtarem Donieck 1:2.
Gospodarze mogli objąć prowadzenie w 16. minucie, gdy na jedenasty metr wskazał arbiter. Do piłki podszedł Ilicić, ale jego strzał świetnie wybronił Piatow. W 28. minucie było już 1:0. Wówczas Zapata wygrał pojedynek główkowy w polu karnym.
Goście odpowiedzieli na 4 minuty przed gwizdkiem na przerwę. Moraes minął bramkarza i skierował futbolówkę do pustej bramki.
W doliczonym czasie gry drugiej połowie Szachtar zadał zabójczy cios. W 95. minucie gości do ekstazy doprowadził Solomon.
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz01 Oct 2019 · 20:49
Źródło: własne

Przeczytaj również