Real Madryt szuka środkowego napastnika. Trzy nazwiska na liście życzeń

Real usiłuje wzmocnić ofensywę od czasu odejścia Cristiano Ronaldo. Ruchy kadrowe objęły też transfery napastników. Już latem 2018 roku sprowadzono Mariano Diaza, rok później do Madrytu trafił Luka Jović. Efekty były mizerne. Hiszpan szybko poszedł w odstawkę, Serb na razie gra słabo.

"Radio Marca" już wczoraj poinformowało, że Real marzy o sprowadzeniu Erlinga Haalanda. Jego przedstawiciele mieli nawet rozpocząć rozmowy z Borussią na temat ewentualnego transferu Norwega.

Haaland określany jest jako priorytet transferowy "Królewskich". Dziennik "Marca" twierdzi, że poza nim na liście życzeń Realu są także Lautaro Martinez i Timo Werner.

W przypadku napastnika Interu są dwa problemy. Pierwszym jest narodowość - Martinez nie legitymuje się paszportem żadnego z państw Unii Europejskiej. To spore ograniczenie, bo Real posiada w składzie sporą kolonię graczy z Brazylii. Drugi problem to cena. Media spekulują, że ta wynosi ok. 100 mln euro.

Cena to za to jeden z atutów Wernera, który imponuje formą w RB Lipsk. Ostatnio portal Sport1.de poinformował, że Niemca można wykupić za jedyne 30 mln euro. Za takie pieniądze nie znajdzie się innego napastnika tej klasy.

"Marca" pisze, że Real nie zapomina też o Kylianie Mbappe. Jego transfer określa jednak jako "niemal niemożliwy". Klub myśli jednak o jego zakupie raczej w kontekście lata 2021 roku.