Real Madryt w półfinale Ligi Mistrzów! Popis nieskuteczności w wykonaniu piłkarzy Liverpoolu [WIDEO]

Piłkarze Realu Madryt w pierwszym meczu z Liverpoolem wygrali 3:1. Rewanż zapowiadał się więc niezwykle emocjonująco. Gorąco zrobiło się jeszcze przed pierwszym gwizdkiem, gdy kibice "The Reds" obrzucili kamieniami autokar "Los Blancos".

Być może to sprawiło, że piłkarze Realu Madryt mecz na Anfield zaczęli dość niemrawo. Już w 2. minucie przed wielką szansą stanął Salah. Gracz "The Reds" był niepilnowany, miał przed sobą tylko bramkarza rywali, ale nie zdołał skierować piłki do siatki. Kilka chwil później z dystansu uderzał Milner, ale znów belgijski golkiper pokazał swoje nieprzeciętne umiejętności.

W odpowiedzi po drugiej stronie boiska pokazał się Benzema. Francuski napastnik zwiódł obrońcę i uderzył na bramkę "The Reds". Trafił jednak tylko w słupek.

Na boisku nie brakował ostrych starć. Przy linii bocznej zakotłowało się po tym, jak Casemiro wyciął Milnera. Gracz Realu chwilę wcześniej został bezpardonowo potraktowany przez Fabinho.

"The Reds" naciskali na rywali, ale na przerwę schodzili przy bezbramkowym remisie. Po zmianie stron w "szesnastce" znalazł się Firmino, ale Courtois znów stanął na wysokości zadania.

Podopieczni Juergena Kloppa robili, co mogli, ale brakowało im wykończenia. Niemiec w 60. minucie wpuścił na boisko Thiago Alcantarę i Diogo Jotę.

W 66. minucie Alisson zanotował dwie znakomite interwencje w ciągu kilku sekund. Najpierw w sytuacji sam na sam zatrzymał rozpędzonego Viniciusa, a po chwili uratował swój zespół, rzucając się pod nogi Benzemy.

Liverpool ostatecznie bezbramkowo zremisował z Realem Madryt i odpadł z Ligi Mistrzów. "The Reds" pretensje mogą mieć sami do siebie. W końcówce dogodnych okazji nie wykorzystali Salah, Firmino, Diogo Jota.