Real Madryt wściekły na Edena Hazarda. Belg znów ma nadwagę, potrzebuje czasu na dojście do formy

O tym, że Eden Hazard nie zawsze prowadzi się tak, jak można byłoby tego wymagać od piłkarza jednego z najlepszych klubów na świecie, wiadomo nie od dziś. Już rok temu przybył do klubu z siedmiokilogramową nadwagą, co mocno zirytowało Zinedine'a Zidane'a.

Wygląda na to, że teraz mamy powtórkę z rozrywki, a przynajmniej tak twierdzi hiszpański "Sport". Dziennikarze podkreślają, że to nie ze względu na problemy z kostką Belg nie zagrał w ostatnich spotkaniach reprezentacji. Prezentuje po prostu wyjątkowo słabą formę.

Włodarze Realu są podobno coraz bardziej zaniepokojeni dyspozycją fizyczną piłkarza. "Królewscy" nie ukrywają złości na zawodnika, że ten pojechał na ostatnie mecze reprezentacji i nie zagrał w nich ani minuty.

W Madrycie uważają, iż zdecydowanie lepszym rozwiązaniem byłoby pozostanie Hazarda w stolicy Hiszpanii, aby należycie przygotował się do nowego sezonu. Teraz jest już za późno, by zdążył z formą na start rozgrywek.

Pierwszy mecz z Realem Sociedad "Los Blancos" zagrają za półtora tygodnia. Według hiszpańskich mediów Belg potrzebuje dwa razy tyle czasu, aby nadrobić zaległości względem kolegów z drużyny.

W klubie oczekują, że Hazard zmieni podejście i zacznie się przykładać do swoich obowiązków. W przeciwnym razie, mimo ogromnych pieniędzy zapłaconych Chelsea, może go czekać rola rezerwowego.