Real Madryt. Zinedine Zidane boi się końcówki sezonu. "Pod względem fizycznym jesteśmy na granicy"

"Królewscy" dzięki zwycięstwu z Barceloną (2:1) wskoczyli na pierwsze miejsce w tabeli La Liga. Będą je zajmować przynajmniej do zakończenia niedzielnego meczu Atletico z Betisem.

Przed Realem rozciągają się zatem interesujące perspektywy. Nie tylko na krajowym podwórku, bo jest też jedną nogą w półfinale Ligi Mistrzów. Zidane obawia się jednak, w jai sposób jego zawodnicy wytrzymają trudy sezonu.

- Nie wiem, jak zakończymy sezon, ale będziemy potrzebowali wszystkich piłkarzy. Pod względem fizycznym jesteśmy na granicy. Trudno nam kończyć mecze - przyznał Zidane.

- Do końca sezonu jeszcze daleko, ale musimy się cieszyć tym, co zrobiliśmy z Barceloną i w poprzednim meczu. To były dwa dobrze wypracowane mecze - dodał Francuz.

Zidane odniósł się też do kontrowersji z El Clasico. Po meczu swojego oburzenia na pracę sędziego nie ukrywali Ronald Koeman i Gerard Pique. Eduardo Iturralde Gonzalez, ekspert sędziowski "AS-a", przyznał, że Barcelonie należała się jedna jedenastka. Jego analizę znajdziecie TUTAJ.

- Jeśli sędzia nie gwizdnął, to znaczy, że nie było karnego. Doliczony czas? To arbiter decyduje. Dla nas najważniejsze jest to, co sami zrobiliśmy. Możemy być szczęśliwi. Nie można mówić, że wygraliśmy dzięki sędziemu - zakończył Zidane.