Remontada Atletico Madryt! Szokujący początek na Wanda Metropolitano, premierowy gol Joao Feliksa

Przed meczem przewidywania bukmacherów były jasne. Murowanym faworytem do zgarnięcia trzech punktów byli gospodarze.

Kibice zgromadzeni na Wanda Metropolitano byli świadkami piorunującego początku spotkania. Po zaledwie 19 minutach gry goście mieli już dwubramkową zaliczkę.

Pierwsza bramka padła już w 7. minucie. Fabian Orellana dośrodkował piłkę w pole karne Jana Oblaka, a Charles po uderzeniu głową skierował ją do siatki.

Kilkanaście minut później prowadzenie przyjezdnych podwyższył Anaitz Arbilla. Trzydziestodwuletni obrońca dopadł do piłki przed polem karnym i uderzył mocno w kierunku bramki Atletico. Futbolówka odbiła się jeszcze od jednego z obrońców, co kompletnie zmyliło bezradnego Oblaka.

Gospodarze rzucili się do odrabiania strat. W 27. minucie akcję przeprowadzili Diego Costa i Joao Felix, który z bliska skierował piłkę do bramki gości. To pierwszy gol napastnika w La Liga.

Bramka wyrównująca padła kilka minut po rozpoczęciu drugiej połowy. Renan Lodi podał piłkę do wbiegającego w pole karne Vitolo, który płaskim strzałem doprowadził do wyrównania.

Po kolejnych kilku minutach piłka znów zatrzepotała w siatce bramki gości, ale sędzia nie uznał gola w wyniku analizy VAR. Okazało się, że w momencie ostatniego podania na spalonym był strzelec gola, czyli Diego Costa.

W 83. minucie drugi raz do siatki trafił Diego Costa. W tej sytuacji także był spalony, wobec czego gol nie został uznany.

Co nie udało się napastnikowi Atletico, udało się pomocnikowi. W doliczonym czasie gry Thomas Partey zdobył gola na 3:2 dla gospodarzy, czym zapewnił im zwycięstwo.

* * * * *