Reprezentant Anglii zareagował na słowa Roya Keane'a. "Nie pozwolę, żeby ludzie tak mówili"
Olbrzymie emocje budzi decyzja Garetha Southgate'a o wyborze wykonawców rzutów karnych w finale Euro 2020. Do sprawy na Twitterze odniósł się Jack Grealish.
Anglicy zmarnowali aż trzy z pięciu rzutów karnych. Marcus Rashford trafił w słupek, a uderzenia Jadona Sancho i Bukayo Saki obronił Gianluigi Donnarumma.
Gareth Southgate tłumaczył, że wybrał wykonawców rzutów karnych na podstawie treningów. Nie wszystkich to przekonuje. Roy Keane zasugerował, że niektórzy piłkarze - wymienił Raheema Sterlinga i Jacka Grealisha - uchylili się od strzelania jedenastek.
Taka uwaga rozeźliła gwiazdora Aston Villi. Grealish przyznał, że zgłaszał się do karnych na ochotnika.
- Powiedziałem, że chcę strzelać! Trener w trakcie tego turnieju podjął wiele dobrych decyzji. Zrobił to także w finale. Ale nie pozwolę, by ludzie mówili, że nie chciałem strzelać karnego, gdy mówiłem, że to zrobię - napisał Grealish.
O angielskich wykonawcach rzutów karnych mówił też Jose Mourinho. Portugalczyk uważa, że grupa strzelców powinna być ułożona w inny sposób. Piszemy o tym TUTAJ.