Reprezentant Polski wyleczył ciężką kontuzję. Wiemy, kiedy ma wrócić do gry. Ważna wiadomość dla Michniewicza

Reprezentant Polski wyleczył ciężką kontuzję. Wiemy, kiedy ma wrócić do gry. Ważna wiadomość dla Michniewicza
Rafal Rusek / PressFocus
Paweł Dawidowicz jesienią był etatowym reprezentantem Polski. Z awansu na mistrzostwa świata cieszył się w domu, bo w grudniu doznał kontuzji, która wyeliminowała do z gry między innymi podczas marcowego zgrupowania kadry. Na jakim etapie jest Dawidowicz?
Polak miał wrócić do treningów z pierwszą drużyną Hellasu Werona w poniedziałek. Wcześniej odbył kilka jednostek z juniorami, żeby poczuć boisko, piłkę, wejść w pierwszy kontakt z rywalem. Ale klubowy doktor uznał, że czeka go jeszcze tydzień zajęć z juniorami. Być może także rozegra mecz w rezerwach.
Dalsza część tekstu pod wideo
Kiedy Dawidowicz wróci do kadry meczowej? Najprawdopodobniej na Sampdorię za dwa tygodnie lub na Cagliari za trzy tygodnie. Jeśli będzie się dobrze prezentował na treningach, to kilka występów jeszcze zaliczy, nawet z AC Milanem prącym po mistrzostwo Włoch.
Dobrze, że rehabilitacja potoczyła się bez dodatkowych problemów, bo okoliczności doznania kontuzji były szczególne. Kiedy na początku grudnia w drugiej połowie meczu z Venezią poczuł, że nie jest dobrze, to mimo wszystko dograł mecz do końca, czyli przez ponad kwadrans grał z kontuzją. Okazało się, że nie byle jaką, bo zerwał więzadła krzyżowe w prawym kolanie.
Operację przeprowadził profesor Pierpaolo Mariani, który wcześniej miał na stole operacyjnym chociażby Arkadiusza Milika. Udany zabieg oraz ciężka praca Dawidowicza na sali rehabilitacyjnej spowodowały, że wystarczyły 4 miesiące, by wrócić do zdrowia.
Jak jego Hellas radzi sobie w lidze? Kiedy Dawidowicz przestał grać, zespół zajmował dziesiąte miejsce w Serie A, obecnie jest to pozycja dziewiąta, czyli mówimy o ligowym średniaku, któremu nie grożą ani puchary ani spadek.
Polak w 15 meczach tego sezonu wyłapał trzy żółte kartki, a jego ekipa straciła 25 bramek. Za to bez niego w 17 spotkaniach do bramki Hellasu wpadły 23 gole. To zespół ze sporą jakością, z Miguelem Veloso w roli kapitana, ale jednak bez dużych ambicji. Jeśli Dawidowicz będzie w pełni zdrów i jego rozwój wróci na tory z poprzedniego roku, może myśleć o transferze w lepsze miejsce.
Czy reprezentacja Polski czeka na Dawidowicza? Czesław Michniewicz mówił, że chce odwiedzić go w Weronie. Zapewne zrobi to już po powrocie ze Stanów Zjednoczonych, gdzie wybiera się w piątek. Jeśli chodzi o grę w pierwszym składzie - dużo zależy od systemu, w którym będzie grać kadra. Jeśli na trzech środkowych obrońców, to Dawidowicz jest idealnym kandydatem do gry z Kamilem Glikiem i Janem Bednarkiem. Wysoki, znający system z trójką, z dobrym wyprowadzeniem piłki.
Za to jeśli Czesław Michniewicz będzie faworyzował granie systemem z czwórką defensorów, to rywalizacja będzie o tyle spłaszczona, że kolejka stoperów będzie musiała na zakończenie reprezentacyjnej kariery przez Kamila Glika. Lub ktoś inny będzie musiał wzbić się mocno ponad poziom gracza Benevento.
Jeśli chcecie poznać Pawła Dawidowicza bardziej prywatnie, to idealną okazją jest obejrzenie naszego wywiadu nagranego z nim we Włoszech. Reprezentant Polski mówi nam powrocie do kadry, kulisach odniesienia kontuzji, Paulo Sousie, Giorgio Chiellinim, Romelu Lukaku czy Wojtku Szczęsnym.

Przeczytaj również