Reprezentant Rosji ma pretensje do polskich piłkarzy. "Posunęli się za daleko"

Reprezentacja Rosji została wykluczona z międzynarodowej rywalizacji po napaści na Ukrainę. Piłkarska kadra tego kraju w marcu miała grać w barażach o awans do mistrzostw świata. Zamiast tego musiała zadowolić się zgrupowaniem i meczem z młodzieżówką swojego kraju.

Wojna trwa, więc trudno się spodziewać, by Rosjanie mogli szybko wrócić do sportowej rywalizacji. Piłkarze nie są zadowoleni z tego powodu.

- Mało kto chce cały czas trenować i grać mecze między sobą. Sytuacja jest dość trudna, ale trzeba uzbroić się w cierpliwość i czekać - powiedział Dżikija.

Rosja została wykluczona z udziału w barażach o awans do mistrzostw świata także dzięki stanowczej postawie Polaków. Biało-czerwoni stanowczo deklarowali, że w obecnej sytuacji nie zamierzają grać z reprezentacją tego kraju. Dżikija ma o to do nich pretensje.

- Chciałbym grać przeciwko Lewandowskiemu. Szczerze mówiąc, byłem bardzo zaskoczony wypowiedziami piłkarzy reprezentacji Polski przed decyzją w tej sprawie. Oczywiście myślę, że posunęli się trochę za daleko w swoich wypowiedziach w tym zakresie - wypalił Dżikija.

Dżikija po rosyjskiej agresji na Ukrainę stracił też szansę na grę w europejskich pucharach. Jego Spartak Moskwa został wykluczony z rywalizacji w Lidze Europy.