Rio Ferdinand o transferach Manchesteru United. "Jestem tym sfrustrowany"

"Czerwone Diabły" na razie wzmocniły się tylko Donnym van de Beekiem. Inne pomysły nie wypaliły. Dotyczy to zwłaszcza Jadona Sancho, z którym klub z Old Trafford był łączony całymi miesiącami. Nie potrafił się jednak dogadać z Borussią Dortmund.

Z działań swojego byłego pracodawcy nie jest zadowolony Ferdinand. Anglik zestawia je ze skutecznością Chelsea, która wzmocniła się m.in. Timo Wernerem, Kaiem Havertzem, Benem Chilwellem i Thiago Silvą.

- Frank Lampard dokonał transferów, jakby to było coś łatwego. Jest wyraźna różnica w tym, jak interesy robiła Chelsea, a jak mój Manchester United. Nie ma szumu, nic się nie dzieje, a nagle pojawia się podpisany kontrakt - stwierdził Ferdinand.

- Taka sytuacja jest frustrująca dla mnie i dla wszystkich kibiców Manchesteru United. O transferze Sancho mówiono od miesięcy, a ciągle do niczego nie doszło - dodał były reprezentant Anglii.

Klub z Old Trafford ma jeszcze trochę czasu na zakupy. Okno transferowe jest otwarte do 5 października.

Drużyna Ole Gunnara Solskjaera w najbliższy weekend rozegra swój pierwszy mecz w nowym sezonie Premier League. Jej rywalem będzie Crystal Palace.