Rio Ferdinand wypunktował Manchester United. "Byłem w szoku"

Drużyna prowadzona przez Ole Gunnara Solskjaera ma fatalną passę. W trzech ostatnich meczów w lidze zdobyła tylko punkt.

Kiepskie wyniki nie są jedynym zmartwieniem Norwega. Zdaniem Ferdinanda głównym problemem Manchesteru United jest słaba gra.

- Obejrzałem mecz z Leicester dwa razy. Zszokowało mnie to, że Manchester United był tak zdezorientowany. Nie było jedności w drużynie, brakowało zwartości w obronie - punktuje Ferdinand.

- Menedżer musi być wymagający wobec swoich piłkarzy. Nikt mi nie powie, że Jadon Sancho nie jest w stanie biegać sprintem. Być może Cristiano Ronaldo czasami się wyłącza, ale rekompensuje to golami. Ale Pogba? Nikt nie powie mi, że nie może biegać za rywalami - dodał Anglik.

Ferdinand uważa, że Manchester United będzie dalej ufał Solskjaerowi. Nikt na Old Trafford nie będzie się spieszył ze zmianą trenera.

- Solskjaer musi pokazać poprawę, wygrywać. Nie sądzę, by klub zareagował impulsywnie. Ole zrobił wystarczająco dużo, by dokończyć sezon - podsumował Ferdinand.