Robert Lewandowski wściekły na słowa Hasana Salihamidzicia. Już rok temu myślał o odejściu z Bayernu

Robert Lewandowski wściekły na słowa Hasana Salihamidzicia. Już rok temu myślał o odejściu z Bayernu
Szymon Gorski/Pressfocus
Przyszłość Roberta Lewandowskiego pozostaje jednym z głównych tematów w niemieckich mediach. "Bild" twierdzi, że Polak już rok temu zaczął rozważać odejście z Bayernu. Wszystko przez słowa Hasana Salihamidzicia.
Napastnik mistrzów Niemiec jest zdecydowany, aby przenieść się do FC Barcelony. Ustalił już warunki umowy z "Blaugraną". Ta ma obowiązywać do 2025 roku.
Dalsza część tekstu pod wideo
Teraz musi liczyć na to, że Bayern zgodzi się na jego sprzedaż. "Bild" twierdzi, że niemiecki klub wciąż jest przekonany, że może zatrzymać "Lewego". On sam chce natomiast jak najszybciej odejść.
Jakiś czas temu skontaktował się z byłym klubowym kolegą, Thiago Alcantarą. Hiszpan, który przez wiele lat grał w Monachium, jest bowiem wychowankiem FC Barcelony.
Polak pytał go o klub i Xaviego, z którym pomocnik miał okazję grać w jednym zespole. Okazuje się, że myśli o odejściu zaczęły kiełkować w głowie Lewandowskiego już przed rokiem.
Wówczas Polaka mocno dotknęły telewizyjne wypowiedzi Hasana Salihamidzicia, który publicznie mówił o chęci sprowadzenia Erlinga Haalanda. Norweg grał wtedy jeszcze w Borussii Dortmund.
- Kiedy pracodawca już teraz rozważa zastąpienie cię kimś innym, to musisz rozważyć odejście z klubu - miał mówić Lewandowski w gronie znajomych. Jego późniejsza decyzja wynika właśnie z podejścia szefów Bayernu.

Przeczytaj również