Dwie bramki Roberta Lewandowskiego w Pucharze Niemiec. Siedem goli w Monachium i awans Bayernu FC [WIDEO]

Już w piątej minucie meczu Robert Lewandowski mógł wpisać się na listę strzelców. Polak bez problemu wykorzystał dogranie Thomasa Muellera i wpakował piłkę do siatki, lecz dogrywający mu Niemiec znajdował się na minimalnym spalonym. Gol nie został uznany, a decyzję sędziego liniowego podtrzymał arbiter w wozie VAR.

Trzy minuty później Bayern niespodziewanie stracił gola. Po uderzeniu Ihlasa Bebou Jerome Boateng interweniował na tyle niefortunnie, że pokonał Manuela Neuera. Prowadzenie Hoffenheim trwało jednak tylko niecałe pięć minut. Znów mieliśmy gola samobójczego - tym razem po dośrodkowaniu Alphonso Daviesa Benjamin Huebner starał się uprzedzić Muellera, lecz pokonał własnego bramkarza.

W 21. minucie mistrzowie Niemiec wyszli na prowadzenie. Alaba dograł do Muellera, który wyprzedził Huebnera i tym razem sam trafił do siatki. Niedługo później wynik powinien podwyższyć Lewandowski. Polak znalazł się tuż przed bramką Hoffenheim i miał przed sobą tylko bramkarza, ale golkiper wyszedł do przodu i zatrzymał najlepszego strzelca Bayernu.

W 37. minucie Lewandowski bez problemu zdobył gola, lecz zadanie miał wyjątkowo łatwe. Huebner zderzył się z wychodzącym z bramki Philippem Pentke, a Polakowi pozostało jedynie wpakować piłkę do pustej bramki.

W drugiej połowie wynik przez długi czas się nie zmieniał. W 80. minucie rezultat podwyższył Lewandowski. Tym razem Polak wykorzystał dośrodkowanie Joskuy Kimmicha, wysoko wyskakując w polu karnym. Tuż po golu najlepszy strzelec Bayernu opuścił boisko - zmienił go Joshua Zirkzee.

Hoffenheim bardzo szybko odpowiedziało na trafienie Bayernu - błąd defensywy gospodarzy oraz Manuela Neuera wykorzystał Munas Dabbur. Już w doliczonym czasie gry reprezentant Izraela po raz kolejny pokonał Manuela