"Rodgers mógłby prowadzić Real Madryt"

"Rodgers mógłby prowadzić Real Madryt"
almonfoto / Shutterstock.com
Pozycja Brendana Rodgersa w Liverpoolu jest coraz słabsza, ale bronią go koledzy po fachu. Tim Sherwood uważa, że menedżer "The Reds" stał się ofiarą własnego sukcesu.


Dalsza część tekstu pod wideo
Liverpool słabo rozpoczął sezon. W sześciu meczach uzbierał tylko osiem punktów i zajmuje trzynaste miejsce w tabeli. Media już spekulują, że wkrótce Rodgers pożegna się z posadą. Wśród kandydatów do jego zastąpienia wymienia się tej klasy fachowców, co Juergen Klopp i Carlo Ancelotti.


Sherwood uważa, że Rodgers padł ofiarą własnego sukcesu sprzed dwóch sezonów, gdy Liverpool był blisko zdobycia mistrzostwa Anglii, ale ostatecznie finiszował na drugim miejscu w tabeli.


- Rodgers mógł wygrać ligę dla Liverpoolu pierwszy raz od Bóg wie jak dawna. Mógł być jednym z najgorętszych nazwisk w futbolu. Wszystko jednak szybko się zmieniło. A przecież on nagle nie stał się złym menedżerem. Mógłby przecież prowadzić nawet Real Madryt - powiedział Sherwood.


- Liverpool był blisko sukcesu, więc wzrosła presja. To naturalne - dodał menedżer Aston Villi.


- Znam dobrze Rodgersa i bardzo go szanuję. Uważam, że jest w stanie sprawić, by Liverpool znowu wygrywał. Widać po nim, że dobrze wie, jak chce dalej pracować z drużyną. Jestem przekonany, że jeśli dostanie czas, to Liverpool pójdzie w dobrym kierunku - uważa Sherwood.

Przeczytaj również