Ronald Koeman skomentował fatalny błąd piłkarzy FC Barcelony. "Dlatego ta bramka boli mnie jeszcze bardziej"
FC Barcelona przegrała na wyjeździe z Cadiz 1:2 w meczu 12. kolejki Primera Division. Po zakończeniu spotkania Ronald Koeman odpowiedział na pytania dziennikarzy.
To już czwarta porażka "Blaugrany" w tym sezonie ligowym. Podopieczni Ronalda Koemana tracą aż 12 punktów do liderującego Atletico.
- To jest duży krok wstecz, który zmniejsza nasze szanse na końcowy sukces. Tak trzeba powiedzieć po meczu, w którym rezultat jest tak bardzo rozczarowujący. Ale trzeba go zaakceptować i grać dalej. Niewątpliwie strata 12 punktów do tak silnej drużyny jak Atletico jest ogromna. Jeśli nie uda nam się poprawić, szczególnie w meczach na wyjeździe, to chyba nie ma co więcej dodawać - przyznał holenderski szkoleniowiec.
Koeman został też zapytany o drugiego gola dla Cadiz. W tej sytuacji fatalnie zachowała się defensywa "Blaugrany".
- W drugiej odsłonie szło nam lepiej, udało nam się strzelić w końcu gola, ale to niesamowite w jaki sposób straciliśmy drugą bramkę. To nie jest poziom Barcelony. To oczywisty błąd, nie wolno w ten sposób tracić gola. Zaczynaliśmy grać lepiej, dlatego ta bramka boli mnie jeszcze bardziej. Zabrakło agresywności w obronie, w pojedynkach jeden na jednego - dodał.
Koeman nie chciał wskazywać, kto zawiódł na boisku. Jego zdaniem porażka to wina całej drużyny.
- Przegrywamy i wygrywamy razem. Trener odgrywa ważną rolę w kontekście końcowego rezultatu. Cała Barcelona nie wykonała dziś dobrze swojej pracy - zaznaczył.
Opiekun "Blaugrany" wie natomiast, co jego podopieczni muszą poprawić w swojej grze, by osiągać lepsze wyniki.
- Musimy się lepiej ustawiać na boisku, każdy ma być skoncentrowany w środkowej strefie, a skrzydłowi i boczni obrońcy muszą być aktywni. Mamy duże posiadanie piłki, ale tego typu mecze są dla nas trudne, gdy przeciwnik broni się tak wieloma zawodnikami - podsumował.