Co dalej z Ronaldinho? Sąd w Asuncion podjął decyzję ws. Brazylijczyka

Kłopoty Ronaldinho rozpoczęły się w marcu tego roku. Wówczas były piłkarz został aresztowany w Paragwaju wraz ze swoim bratem. Mężczyzn oskarżono o posługiwanie się fałszywymi paszportami.

W efekcie Brazylijczyk wylądował za kratkami. Spędził tam 32 dni, ale ostatecznie opuścił więzienie po wpłaceniu ponad 1,5 mln dolarów kaucji.

Ronaldinho otrzymał zakaz opuszczania Paragwaju i od tego czasu przebywa w areszcie domowym w jednym z hoteli. Przedstawiciele zawodnika złożyli wniosek o zwolnienie Brazylijczyka. Tamtejszy sąd odrzucił jednak to rozwiązanie. Oznacza to, że były gracz FC Barcelony kolejne tygodnie spędzi w Asuncion.

Śledczy wciąż badają powiązania 40-latka z grupą przestępczą, która miała zajmować się nie tylko fałszowaniem dokumentów, ale także praniem brudnych pieniędzy czy handlem narkotykami. Według AFP w tej sprawie policja zatrzymała już 18 osób. Są to przede wszystkim funkcjonariusze służb imigracyjnych.