Rosyjskie media piszą o zwycięstwie Hurkacza z Miedwiediewem. Padły słowa o "kradzieży"

Hurkacz potrzebował pięciu setów, by uporać się z rywalem. Polak zagrał na najwyższym poziomie i wyeliminował faworyzowanego rywala.

Odpadnięcie Miedwiediewa z Wimbledonu to duże zaskoczenie. Być może na postawę Rosjanina wpłynęły warunki atmosferyczne. Z powodu opadów deszczu pojedynek został rozłożony na dwa dni. Na ten aspekt zwracają uwagę rosyjskie media.

- Deszcz okradł Daniiła na Wimbledonie. Przerwa gruntownie zmieniła nastrój Rosjanina. Z jej powodu nie zobaczymy starcia Miedwiediew - Federer w ćwierćfinale, nie wspominając nawet o poważniejszych pojedynkach Rosjanina na Wimbledonie - komentuje "Sport Express".

- Z powodu deszczu Miedwiediew po raz pierwszy w tym turnieju zagrał na korcie centralnym, który ma dach. Początkowo grał swoje mecze na innym korcie. Widocznie nie urósł jeszcze do tego poziomu. Jego problemy trwały w ostatnim secie. Najwyraźniej kort centralny wcale nie pasował drugiej rakiecie świata - zaznaczono.

W nieco innym tonie wypowiedzieli się za to dziennikarze "Sport24.ru". W tym przypadku doceniono polskiego zawodnika.

- Z jakiegoś powodu Miedwiediew skracał wymiany, które padały łupem Hurkacza, za co został surowo ukarany. Jedyne, co udało mu się pokazać, to trzy asy i jeden przyzwoity return. We wszystkich innych aspektach Polak był lepszy. Hurkacz nie musiał nawet czekać, aż jego serwis zakończy spotkanie - czytamy.