Rozczarowująca decyzja dla Szymona Marciniaka. Wyróżnienie od UEFA przeszło Polakowi koło nosa

W ostatnich tygodniach notowania Szymona Marciniaka ponownie urosły. Arbiter znad Wisły poprowadził w tym sezonie osiem meczów Ligi Mistrzów i regularnie zbierał pochwały.

Dobra postawa wcale nie była oczywistością, ponieważ Polak musiał radzić sobie z presją w takich meczach jak Liverpool - Villarreal czy Real Madryt - Chelsea. Wydawało się, że UEFA będzie poważnie rozważała jego kandydaturę w kontekście jednego z finałów klubowych rozgrywek.

Natychmiastowo wykluczono Ligę Mistrzów, gdyż sędziowie, którzy pracowali przy półfinałowych spotkaniach, zazwyczaj nie prowadzą później najważniejszego meczu. Wobec tego obstawiano, że Marciniakowi przypadnie w udziale finał Ligi Europy lub Ligi Konferencji Europy.

Ostateczna decyzja UEFA jest jednak rozczarowująca dla Polaka. Niestety - nasz arbiter nie poprowadzi żadnego z tych spotkań.

Finał Ligi Europy (Eintracht - Rangers) otrzymał Slavko Vincić, który w poprzednim sezonie był sędzią technicznym w starciu tej samej rangi. Finał Ligi Konferencji Europy (AS Roma - Feyenoord) posędziuje natomiast Istvan Kovacs, dla którego będzie to pierwszy w karierze finał europejskich rozgrywek.

Ustalono również, że arbitrem finału Ligi Mistrzów (Liverpool - Real Madryt) będzie Clement Turpin z Francji. Informowaliśmy o tym TUTAJ.