Rzeźniczak: Gdyby ktoś powiedział, że znów zagram w Lidze Mistrzów, to bym nie uwierzył

Rzeźniczak: Gdyby ktoś powiedział, że znów zagram w Lidze Mistrzów, to bym nie uwierzył
alphaspirit / shutterstock
Jakub Rzeźniczak jest jednym z dziewięciu Polaków, którzy mogą zagrać w fazie grupowej Ligi Mistrzów. - Gdyby ktoś powiedział to dwa miesiące temu, to bym nie uwierzył - mówi 30-letni stoper.
Rzeźniczak przed sezonem przeniósł się z Legii do Karabachu Agdam. Mistrzowie Azerbejdżanu niespodziewanie przebili się do fazy grupowej Ligi Mistrzów. W eliminacjach pokonali FC Samtredię z Gruzji, Sheriff Tiraspol z Mołdawii i FC Kopenhagę z Danii. W nagrodę czekają ich mecze z Chelsea, Atletico i Romą. Rywale są bardzo poważni, ale Rzeźniczak twierdzi, że jego drużyna nie boi się żadnego rywala.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Nasz trener też mówi, żeby zagrać odważnie, bo nie mamy nic do stracenia. Nie po to awansowałem do Ligi Mistrzów, żeby się bać - deklaruje były kapitan Legii w "Super Expressie".
Przejście Rzeźniczaka do mistrza Azerbejdżanu było sporym zaskoczeniem. Piłkarz twierdzi, że nie zrobił tego dla pieniędzy, bo w Karabachu zarabia na podobnym poziomie, co wcześniej w Legii.
- Chodziło o nowe wyzwanie, po tylu latach w jednym miejscu potrzebowałem odmiany. Z perspektywy czasu widać, że podjąłem dobrą decyzję. Gdyby dwa miesiące temu ktoś mi powiedział, że będę znów w Lidze Mistrzów, to bym nie uwierzył - podkreśla Rzeźniczak.

Przeczytaj również