Salah przerwał milczenie po finale LM. "Wypowiedź Ramosa? Zabawne..."

Salah przerwał milczenie po finale LM. "Wypowiedź Ramosa? Zabawne..."
Oleksandr Osipov / Shutterstock.com
Choć od finału Ligi Mistrzów minęły już dwa tygodnie, wciąż nie milkną jego echa. Po długim milczeniu głos zabrał wreszcie Mohamed Salah.
W dzisiejszym wydaniu "Marki" ukazał się pierwszy wywiad Salaha po spotkaniu Realu Madryt i Liverpoolu. Piłkarz odniósł się w nim do starcia z Sergio Ramosem, w wyniku którego doznał kontuzji barku i był zmuszony przedwcześnie opuścić boisko.
Dalsza część tekstu pod wideo
Kiedy upadłem na murawę, czułem mieszankę bólu fizycznego i ogromnego zmartwienia, także gniewu oraz smutku wobec braku możliwości dalszej gry w finale Ligi Mistrzów - powiedział. - Kilka chwil później pomyślałem też o możliwości przegapienia mundialu i było to coś wyniszczającego.
Egipcjanin nie był w stanie jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie o to, czy to starcie było z kategorii tych zwykłych. - Nie wiem. Może? - odparł i bardzo krótko skomentował także wypowiedź Ramosa o okolicznościach tego starcia. - Nie chciałem wypowiadać się na ten temat, bo na końcu wszystko się wyolbrzymia, ale jeśli popatrzymy dokładnie na tamtą akcję, on pierwszy łapie się mojego ramienia, a ja upadam na drugie - mówił Ramos.
- Zabawne... - ocenił atakujący Liverpoolu, który roześmiał się, gdy przypomniano mu słowa Hiszpana o tym, że mógł dograć finał z założoną blokadą. - Mój komentarz jest taki, że zawsze jest dobrze, gdy ten, kto doprowadził cię do płaczu, potem doprowadza cię do śmiechu. Może mógłby mi wtedy także powiedzieć, czy zdążę na mundial? - ironizował Egipcjanin.
Choć po meczu Ramos wysłał Salahowi wiadomość, ten nie uważa, by sprawa była zamknięta. - Wysłał mi wiadomość, ale ja nigdy nie powiedziałem mu, że jest "dobrze" - wyznał Salah, który dodał, że zejście z boiska w finale Ligi Mistrzów było najgorszym momentem w jego karierze.
Redakcja meczyki.pl
Mateusz Jagniaciak09 Jun 2018 · 10:15
Źródło: Marca/goal.com/realmadryt.pl/sportowefakty.wp.pl

Przeczytaj również