Salernitana wypuściła z rąk bezcenne zwycięstwo! Bramka z 99. minuty kluczem w walce o utrzymanie?

Podopieczni Davide Nicoli przez większość sezonu przegrywali mecz za meczem. W ciągu pierwszych 30 kolejek Salernitana zdobyła zaledwie 16 punktów. W ten zespół był murowanym kandydatem do spadku.

Później rozpoczęła się jednak niespodziewana seria zwycięstw. Dzięki trzynastu "oczkom" w pięciu meczach beniaminek opuścił strefę spadkową. W niedzielę wykonał natomiast kolejny ogromny krok ku utrzymaniu.

Ekipa z Salerno na własnym stadionie mierzyła się przedostatnim zespołem w tabeli, Cagliari. Do przerwy nie doczekaliśmy się ani jednego gola. O wszystkim przesądziła dopiero druga połowa.

W 66. minucie rzut karny wykorzystał Simone Verdi. "Jedenastkę" podyktowano za faul Lovato na Kastanosie. Napastnik gospodarzy wytrzymał presję i z jedenastu metrów pokonał Cragno.

Niewiele brakowało, aby Cagliari doprowadziło do wyrównania kilka minut później. Po strzale Alberto Grassiego piłka odbiła się od słupka. Goście robili co mogli do samego końca spotkania.

Przyniosło to efekt w 99. minucie. Wówczas po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Altare doprowadził do remisu. Piłka przeszła jednak po rękach bramkarza i zatrzepotała w siatce.

W efekcie Genoa, Cagliari i Salernitana wciąż walczą o utrzymanie w Serie A. Ten ostatni zespół znajduje się w lepszej sytuacji, ale dziś może przede wszystkim żałować straconej szansy.